Do drugiej akcji wyruszyliśmy niespełna po godzinie od powrotu do koszar. Dyspozytor SK KM we Wrocławiu nakazał udać się alarmowo dwoma zastępami w okolice rzeki Ślęza, gdzie płonęły suche trawy. Po kilku minutach nasza sekcja gaśnicza była już na miejscu, gdzie w trakcie rozpoznania KDR ustalił, iż płoną suche trawy o pow. 250 m2. Sytuacja była bardzo niebezpieczna, ponieważ w w sąsiedztwie znajduje się pole ze zbożem na pniu. Po kilkunastu minutach pożar został ugaszony.